Zaburzenia emocjonalne – depresja i podobne.

Zaburzenia emocjonalne to obszerne pojęcie zawierające przeróżnego rodzaju zakłócenia postępowania, sposobu myślenia oraz nastroju człowieka.

CiekawostkiZdrowie

Głowa to potężna maszyna

Rate this post

Gdzie zaczynają się priorytety? W głowie. Gdzie w nas zlokalizowane jest poczucie własnej wartości? W klatce piersiowej? W podbrzuszu, a może w barkach? Nie. W głowie. W głowie jest wszystko – i to, co złe i to, co dobre. To, co daje apetyt na życie, ale i to, co odbiera smak i przypomina w odczuciu śmierć.

Mózg – kumulacja wszystkiego, co w nas. Głowa.

Wprawdzie ostatnie lata bardzo pozytywnie na nas wpłynęły, co wielu może dziwić, bo jednak ogólne było narzekanie na rzeczywistość, na zamknięcie w pandemii i marne zdrowie. A jednak, badania potwierdziły, że ostatni czas odcisnął w nas pozytywne skutki, jak choćby samorozwój, czy postrzeganie siebie samego, to jednak wiele osób nie radzi sobie z … sobą. Odpuszczamy krytykanctwo i wymagania w stosunku do siebie, lecz czasem wychodzi nam to nieudolnie. Bojujemy z własną głową. Co robić, by wygrać?

Co zrobić, by umysł dał siłę, wiarę i odwagę?

Zacznijmy od poprawy jakości naszego życia. Korzystajmy z własnego potencjału, zdolności, czy nawet prób umiejętności. Prób, które mogą być fatalne, ale próby hartują nas w pewien sposób. Jeśli nie spróbujesz czegoś, masz 100 % szans, że ci się nie uda – proste. A gdy spróbujesz, masz 50 % szans, że się uda. Brzmi banalnie, ale jakże prawdziwie.

Mamy talenty, zdolności i wyjątkowe możliwości, a do tego nieograniczoną niczym wyobraźnię. Musimy to tylko dostrzec, rozwinąć, wyciągnąć na wierzch. Ktoś potrafi szydełkować, inny nie. Ktoś potrafi w stylu decoupage ozdabiać butelki i słoiki, ktoś potrafi szyć zabawki. Każdy ma dyg do czegoś, ową smykałkę, która wybudza z letargu i nadaje sens dniom.

 

Ułóżmy sobie w głowie listę tego, co chcielibyśmy w życiu osiągnąć, a co by nas w jakimś stopniu zmieniło. To krok do przodu. Ale nie bądźmy dla siebie wrogami, gdy okaże się, że trzeba przeczekać lub zrobić krok wstecz. Wsłuchamy się w psychikę, która ma kluczowe znaczenie. Ona realnie ocenia, wysyła sygnały, ostrzeżenia, ale i motywuje. Czasem warto stanąć obok siebie i popatrzeć na siebie postronnymi oczyma. Przyjrzeć się sobie i zadać pytanie – czy chciałbyś mieć kogoś takiego za przyjaciela? Co w nim jest pozytywnego, co widać w nim dobrego? A może odstręcza od siebie? Bądź własnym obserwatorem i zmień to, co ci się nie podoba.



Opisuj siebie, szczerze i bez przekłamań. To ty.

Czemu to służy? Odkryciu się na nowo. Przez konfrontację z samym sobą możesz stać się „lepszą wersją” człowieka. Jednak psychika może się buntować, dlatego warto być życzliwym względem siebie. Dajmy sobie czas na wycofanie, na gorszy dzień, na potrzebę milczenia. I tak jesteśmy już silniejsi, bo … świadomi. Wchodzimy w dobrą relację ze sobą, poznajemy siebie, nabieramy świadomości SIEBIE. To coś nowego w nas. Coś dotąd nieznanego. Coś, co zaczyna rozgaszczać się w naszych głowach. Czujemy zmianę i to nas zaskakuje. Jest nam dobrze.

 

Zrzućmy z siebie strach, niepewność, obawy. Nie wszystko warte jest naszego pełnego zaangażowania. Niektóre rzeczy i tak się dzieją, nie mamy na nie wpływu, wobec tego warto sobie je odpuścić. Często nieuzasadnione troski są tworem naszej wyobraźni. Lepimy je z przypuszczeń, domysłów, czy zasłyszanych pojedynczych słów. Paplamy się w błocie własnych niedorzeczności. Siedzimy, jak kaczki w kałuży, której nie chcemy opuścić. Dlatego warto swoją głowę „wietrzyć”.

Głowa. Serce nas. Serce, które myśli, ale serce na które mamy wpływ. Warto zaczynać od niewielkich zmian siebie – nie innych, nie otoczenia. SIEBIE.

Skupmy się na sobie, poświęćmy sobie czas, obserwujmy się, mówmy i nazywajmy uczucia. Nie zamykajmy myśli i słów w sobie. Uzewnętrzniajmy się, bo to pomaga. Nie obciążajmy psychiki.

Budujmy siebie na nowo – nie na zgliszczach, nie na ruinach. Budujmy siebie od podstaw. Bądźmy budowniczymi siebie. To jedyna inwestycja, która daje zyski.

 

Agnieszka Kusiak




Comment here